Kapelusze. Dlaczego dziś są już tak rzadko spotykane? Latem zwiększa się ilość osób w kapeluszach na ulicach, ale nadal jest to promil. A szkoda! To bardzo stylowy dodatek, może nieco staromodny, ale przez to wyjątkowo oryginalny. Chroni naszą głowę przed palącym, letnim słońcem czy jesiennym deszczem, niszczycielem idealnych fryzur i świeżego make-upu.
Jak więc wybrać idealne nakrycie głowy dla siebie?
Przede wszystkim – postaw na jakość w wykończeniu stylizacji
Żeby kapelusz długo wyglądał estetycznie i spełniał swoją funkcję, warto postawić na jakość. Nie chodzi od razu o wydawanie fortuny u profesjonalnego kapelusznika. Bardziej nasuwają się na myśl tanie, pseudo-słomkowe kapelusze, kupowane w miejscowościach turystycznych na straganach. Albo koślawe fedory z „chińskich sklepów” wyglądające jak część taniego kostiumu na halloween. Naprawdę warto zapłacić troszkę więcej, choćby w sieciówce. Kapelusz powinien pewnie opinać głowę (byle nie zbyt ciasno), aby nie odfrunął nam w wietrzny dzień. Do tego warto dobrać oczywiście kolor i teksturę do reszty stroju.
Kapelusze do wyboru do koloru
Do wyboru mamy multum fasonów, materiałów i dodatków. Największą popularnością cieszą się klasyczne kapelusze alá fedory ze średnim rondem oraz słomkowe – dla pań, na lato. Te mogą być naprawdę ekstrawaganckie, ozdobione kolorowymi wstążkami, kwiatami, plecione ażurowo i o różnych wykończeniach. Zdarzają się również karykaturalnie wielkie, wyraziste ronda, bardzo modne ostatnimi czasy.
Często dodatki przy kapeluszu można wymieniać i dopasowywać do całej stylizacji – przewiązać nakrycie głowy wstążką, krótkim paskiem czy łańcuszkiem potrafi każdy z nas. Do dzieła!
Kapelusze to zdecydowanie niedoceniana część garderoby, a która dodaje dużo uroku